od_nowa

Miejskie „lotnisko”

Maciej Wlazło

[ПРОКРУТИТИ ВНИЗ ДЛЯ УКРАЇНСЬКОЇ ВЕРСІЇ]

[SCROLL DOWN FOR ENGLISH]

Szczęśliwe miasto, które w czas pokoju obawia się wojny,
Nieszczęśliwe miasto, które w czas pokoju wojnę sposobi

Sentencja o takiej treści w języku łacińskim i niemieckim była umieszczona około 1570 roku w Sali Książęcej wrocławskiego Ratusza, tuż obok portalu prowadzącego do Skarbca. Przez stulecia była świadkiem bogatej, ale skomplikowanej historii Wrocławia, który przechodził z rąk do rąk. Miasto przeżywało w swojej ponadtysiącletniej historii chwile chwały, ale też miało momenty upokorzeń. Jednak dopiero ostatnie trzy miesiące drugiej wojny światowej okazały się najbardziej dramatyczne i tragiczne w jego dziejach. Bitwa stoczona o Breslau zimą i wiosną 1945 roku była jednym z mocniejszych akordów ostatnich miesięcy wojny.

Na mocy rozkazu Hitlera część miast postanowiono przekształcić w tzw. Festungen, czyli twierdze. Należały do nich m.in.: Danzig (Gdańsk), Königsberg (Królewiec), Posen (Poznań) i przede wszystkim Breslau (Wrocław). Decyzje miały przede wszystkim wymiar propagandowy: miasta-twierdze miały, w założeniu politycznym, pełnić funkcję zapory przed nacierającymi wojskami sowieckimi. W większości przypadków brakowało w tych ośrodkach miejskich umocnień lub solidnie uposażonych garnizonów. Festung Breslau był jedną z takich iluzorycznych twierdz. Miasto nie było przygotowane na oblężenie. Wyrok na miasto zapadł w 1944 r.

most grunwaldzki i ko ci   lutra 1911 r   r d o https   polska org pl 6925139 foto html identity 508951
Most Grunwaldzki i kościół Lutra,1911 r. Źródło: https://polska-org.pl/6925139,foto.html?idEntity=508951

Kluczowym zadaniem dla oblężonego miasta było zaopatrywanie lotnicze. Istotne było zapewnienie dostępnych lotnisk. Przed 1945 r. w Breslau były dwa lądowiska – jedno, oddalone około 15 km od centrum, leżące w osadzie, Breslau-Schöngarten (do 1937 noszące nazwę Strachwitz, czyli dzisiejsze Strachowice) a drugie, jedno z najstarszych w Niemczech, Flughafen Klein-Gandau (Gądów Mały). Zdawano sobie sprawę, że obrona obu lotnisk, ze względu na ich położenie, była nie do wykonania. Stąd rozpoczęły się poszukiwania nowego lądowiska – pasa startowego. Wiedziano, że zamknięte pierścieniem miasto będzie skazane na własne zasoby i na dostawy z zewnętrza, a te można było udzielać przesyłając pomoc drogą lotniczą. Zatem kwestią równie ważną jak powstrzymanie szturmu było rozwiązanie problemu odpowiedniego zaopatrzenia.

Początkowo wybór padł na Pole Marsowe leżące obok Stadionu Olimpijskiego. Za tym wyborem przemawiało względne bezpieczeństwo – potencjalny obiekt militarny leżałby na wyspie osłoniętej Odrą i jej kanałami. Minusem jednak było to, że pole było zbyt małe, by przyjmować chociażby duże samoloty transportowe Ju-52 (zwane pieszczotliwie przez pilotów „Ciotką Ju”)  i większe, a ponadto podczas odwilży okazało się, że grunt jest rozmoknięty i stanowi duże niebezpieczeństwo dla startujących i lądujących statków powietrznych.

Nową lokalizacją dla zapasowego lotniska twierdzy, czyli „wewnętrznego lotniska miejskiego”, były żywo zainteresowane najwyższe władze w Berlinie. Rozkazami wymogły dokonanie szczegółowej analizy. Na jej podstawie wskazano nową lokalizację, czyli teren leżący pomiędzy Kaiserbrücke (ob. Most Grunwaldzki) a Adolf Hitler Brücke (ob. Most Szczytnicki) wzdłuż obecnej Osi Grunwaldzkiej (Kaiserstrasse). Decyzja zapadła na najwyższym szczeblu. Wyrok został wydany. Zagłada Kaiserstrasse rozpoczęła się 7 marca 1945 r. Największym wyzwaniem było zlikwidowanie zabudowy, aby uzyskać pas startowy o zaplanowanych wymiarach 1300 metrów długości i 300 metrów szerokości.

ko ci   piotra kanizjusza st  petrus canisius kirche przy ul  grunwaldzkiej 59 63   r d o https   polska org pl 807365 foto html identity 509112
Kościół Piotra Kanizjusza (St. Petrus Canisius Kirche) przy ul. Grunwaldzkiej 59-63. Źródło: https://polska-org.pl/807365,foto.html?idEntity=509112

W zdecydowanej większości zostały zniszczone kamienice czynszowe pokrywające Kaiserstrasse, mające po 40-50 lat, ale też obiekty dydaktyczne wchodzące w skład tzw. dzielnicy naukowej, obiekty sakralne czy te wartości trudnej do oszacowania i zakwalifikowania, jak Archiwum Państwowe – budynek, który w swojej architekturze nawiązywał do lokalnej architektury jednocześnie sam chronił to, co dla regionu najcenniejsze, dając schronienie dla najcenniejszych źródeł historii Śląska.

Budynkami, które bezpowrotnie zniknęły z wrocławskiego pejzażu były ewangelicki kościół im. Lutra i powstały 30 lat później katolicki kościół pw. św. Piotra Kanizjusza. Oba wpisywały się w rywalizację trwającą kolejne stulecia pomiędzy dwoma odłamami chrześcijaństwa. Pierwszy powstał w związku z 400-setną rocznicą urodzin Marcina Lutra. Był świadectwem pewności siebie wrocławskich protestantów i manifestacją siły wyrażającą się w sposób czytelny dla mieszkańców Wrocławia. W wymiarze architektonicznym była to przede wszystkim wieża kościoła, czyniąca go najwyższym budynkiem w mieście oraz podkreślająca wierność wrocławskich protestantów względem stolicy i cesarstwa w Berlinie. W wymiarze symbolicznym był to wybór i gloryfikacja patrona – ojca reformacji – i tym samym podkreślenie wierności stolicy ponad tradycję lokalną. Zupełnie inna była filozofia stojąca za kościołem katolickim oddalonym o kilkaset metrów. Ta niepozorna i niewielka świątynia nie konkurowała rozmiarem i stylem, ale patronem – apostołem Niemiec, który w trudnych dla kościoła katolickiego czasach przyczynił się do renesansu wiary katolickiej. Apostoł Niemiec miał połączyć to, co „pierwszy Niemiec” podzielił. Oba kościoły podzieliły ten sam, tragiczny los pod koniec wojny. 

Pierwotnie zakładano 800 metrów długości i 50 m szerokości i z pewnością takie założenia kosztowałyby mniejszą ilość unicestwionych budynków, ale przede wszystkim istnień ludzkich.

Budynki przeznaczone do likwidacji najpierw były podpalane przez tzw. oddziały Brandkommando. Potem gmachy wysadzano w powietrze. Na jeszcze dymiące gruzowisko byli zaciągani cywile – zarówno niemieccy, którzy z różnych powodów pozostali w oblężonym mieście, jak i robotnicy przymusowi, wśród których byli Polacy – w tym powstańcy warszawscy – Rosjanie, Francuzi, Włosi, Serbowie i inni. Ich zadanie polegało na uczynieniu ze sterty gruzów odpowiedniej nawierzchni dla przyszłego lotniska miejskiego. 

paul rose  budowa lotniska pl  grunwaldzki 1945   fot  muzeum miejskie wroc aw
Paul Rose - Budowa lotniska pl. Grunwaldzki 1945. fot. Muzeum Miejskie Wrocław

Do realizacji tego zadania byli skierowani w zasadzie wszyscy zdolni i pozostający w mieście cywile, dla których wprowadzono przymus pracy. Nie ważne było, czy byli to mężczyźni, czy chłopcy od 10 roku życia, czy kobiety oraz dziewczęta od 12 lat. Kobiety zresztą dominowały wśród robotników. Jedynie te w ciąży, obłożnie chorzy i inwalidzi byli zwolnieni z obowiązków. Drobiazgowo weryfikowano kartę pracy, która musiała być codzienne stemplowana. Praca była podzielona na dwie zmiany i zaczynała się jeszcze pod osłoną nocy, o 4:30, a druga zmiana kończyła również w nocy, o 20:00, po 8-godzinnej walce o życie, nie tylko z powodu fizycznego trudu, ale też z powodu egzekucji wykonywanych przez pilnujących żołnierzy pod byle pretekstem. Śmierć czyhała na każdym kroku i mogła nadejść w każdym momencie. Żołnierze radzieccy szybko zorientowali się, że trwają prace nad „wewnątrzmiejskim lotniskiem”. Teren budowy stał się obszarem intensywnego ostrzału artyleryjskiego i nalotów bombowych. Szacunki co do ilości ofiar różnią się i wahają między 3 tysiące a 13 tysięcy. 

Rozkaz został wykonany przed 23 marca 1945 r. i „miejskie lotnisko” mogło zacząć spełniać swoje zadanie, przyjmując pierwsze szybowce. Warto podkreślić, że statków powietrznych, jakie skorzystały z pasa startowego, było więcej niż jeden, co przeczy powtarzanej i powielanej legendzie o rzekomo jednym, jedynym samolocie, który wystartował z tego miejsca.

Dzisiaj o tej tragicznej historii przypomina skromny głaz tuż obok mostu Szczytnickiego. Na nim tablica z napisem: „Ofiarom budowy lotniska oblężonego Wrocławia w kwietniu 1945”.

okolice ulic wyszy skiego szczytnickiej oraz placu grunwaldzkiego na powojennym zdj ciu lotniczym z 1947  r d o https   polska org pl 913732 foto html
Okolice ulic Wyszyńskiego, Szczytnickiej oraz placu Grunwaldzkiego na powojennym zdjęciu lotniczym z 1947 Źródło: https://polska-org.pl/913732,foto.html


„Plac Grunwaldzki - nieopowiedziana historia” to projekt realizowany przez Fundację Ładne Historie dzięki dofinansowaniu ze środków Fundacji EVZ w ramach programu „local.history”. #SupportedByEVZ



Міський “аеродром”

Мачєй Влязло

Щасливе місто, яке в мирний час боїться війни,
Нещасне місто, яке в мирний час готує війну

Речення з таким змістом латинською та німецькою мовами було розміщено близько 1570 року в герцогській залі вроцлавської ратуші, поруч з порталом, що веде до скарбниці. Протягом століть він був свідком багатої, але складної історії Вроцлава, котрий переходив з рук в руки. За свою більш ніж тисячолітню історію місто пережило моменти слави, але також і миті упокорення. Однак лишень останні три місяці Другої світової війни виявилися найдраматичнішими і найтрагічнішими за всю його історію. Битва за Бреслау взимку і навесні 1945 року стала одним з найсильніших акордів останніх місяців війни.

За наказом Гітлера деякі міста було вирішено перетворити на так звані Фестунги [Festungen], або фортеці. До них належали, зокрема, такі міста, як: Данціґ [Danzig [Gdańsk]], Кьоніґсберґ [Königsberg [Królewiec]], Позен [Posen [Poznań] і, звісно, Бреслау [Breslau [Wrocław]. Ці рішення мали насамперед пропагандистський вимір: міста-фортеці, з політичної точки зору, мали стати бар'єром на шляху наступу радянських військ. У більшості випадків ці міські центри не мали укріплень і добре оснащених гарнізонів. Фестунг Бреслау був однією з таких ілюзорних фортець. Місто не було підготовлене до облоги. Остаточний вирок місту був винесений у 1944 році.

most grunwaldzki i ko ci   lutra 1911 r   r d o https   polska org pl 6925139 foto html identity 508951
Грюнвальдський міст і церква Лютера, 1911 рік. Джерело: https://polska-org.pl/6925139,foto.html?idEntity=508951

Ключовим завданням для обложеного міста було повітряне сполучення. Необхідно було забезпечити наявність вільних аеродромів. До 1945 року в Бреслау було два посадкових місця - одне, приблизно за 15 км від центру,  розташоване в населеному пункті Бреслау - Шьонґартен [Breslau-Schöngarten] (до 1937 року називався Штрахвіц, тобто сьогоднішні Страховіце),  а інше, одне з найстаріших у Німеччині, Флюґафен Кляйн Ґандау [Flughafen Klein-Gandau [Gądów Mały]. Було зрозуміло, що оборона обох аеродромів через їхнє розташування неможлива. Тому розпочався пошук нового летовища - злітно-посадкової смуги. Було відомо, що замкнене в кільце місто буде приречене на власні ресурси і постачання ззовні, а це можна було забезпечити, надіславши допомогу повітряним шляхом. Таким чином, питання належного забезпечення було настільки ж важливим, як і зупинення штурму.

Початковий вибір був зроблений на користь Марсового поля, розташованого поруч з Олімпійським стадіоном. Цей вибір був зумовлений відносною безпекою - потенційний військовий об'єкт знаходився б на острові, захищеному річкою Одрою та її каналами. Недоліком, однак, було те, що поле було занадто мале, щоб вмістити навіть великі транспортні літаки Ju-52 (які пілоти з любов'ю називали “тітонькою Джу”) і більші літаки, окрім того, під час відлиги земля виявилася мокрою, що становило велику небезпеку для зльоту і посадки літаків.

Нове місце розташування запасного летовища фортеці, “внутрішнього міського аеродрому”, викликало значний інтерес у вищого керівництва Берліна, котре наказами домоглося виконання більш детальнішого аналізу. На основі цього було визначено нове місце, а саме територію між Кайзербрюкке [Kaiserbrücke [теперішній Most Grunwaldzki] та Адольф Гітлер Брюкке [Adolf Hitler Brücke [нинішній Most Szczytnicki] вздовж сучасної Грюнвальдсьої осі [Kaiserstrasse [Osi Grunwaldzkiej]. Рішення було прийнято на найвищому рівні. Вирок винесено. Знищення Кайзерштрассе [Kaiserstrasse] розпочалося 7 березня 1945 р. Найбільшим викликом було знесення будівель, щоб отримати злітно-посадкову смугу із запланованими розмірами 1 300 метрів завдовжки і 300 метрів завширшки.

ko ci   piotra kanizjusza st  petrus canisius kirche przy ul  grunwaldzkiej 59 63   r d o https   polska org pl 807365 foto html identity 509112
Церква св. Петра Канізія (St. Petrus Canisius Kirche) на вул. Грюнвальдській, 59-63 Джерело: https://polska-org.pl/807365,foto.html?idEntity=509112.

Більшість багатоквартирних будинків на Кайзерштрассе, яким було від 40 до 50 років, були знищені, також були зруйновані навчальні будівлі в так званому “академічному кварталі”, сакральні будівлі або ті, цінність яких важко виміряти та кваліфікувати, як, наприклад, Державний архів [Archiwum Państwowe] - будівля, яка своєю архітектурою посилалася на місцеву архітектуру і водночас сама захищала те, що було найціннішим для регіону, надаючи притулок найціннішим джерелом історії Сілезії [Śląska].

Будівлями, які безповоротно зникли з вроцлавського ландшафту, були Євангелічний костел ім. Лютера [ewangelicki kościół im. Lutra] і католицький костел св. Петра Канізія [katolicki kościół pw. św. Piotra Kanizjusza], який був заснований 30 років потому. Обидва вписувались в суперництво, що тривало століттями між двома гілками християнства. Перший був створений у зв'язку з 400-річчям від дня народження Мартіна Лютера. Це було своєрідне свідчення впевненості вроцлавських протестантів у власних можливостях і демонстрація сили, виражена у спосіб, зрозумілий для мешканців Вроцлава. В архітектурному плані це була насамперед вежа костелу, що робило його найвищою будівлею в місті і підкреслювало відданість протестантів Бреслау столиці та Берлінській імперії. У символічному сенсі це був вибір і прославляння покровителя - батька реформації - і таким чином підкреслювалася лояльність до столиці, а не до місцевої традиції. Філософія католицького костелу, розташованого за кількасот метрів звідти, була зовсім іншою. Цей непримітний і невеликий костел вирізнявся не розмірами і стилем, а своїм покровителем - апостолом Німеччини, який сприяв відродженню католицької віри у важкі для католицької церкви часи. Німецький апостол мав об'єднати те, що розділив “перший німець”. Обидва костели розділили однакову трагічну долю наприкінці війни.

Початкове припущення - 800 метрів завдовжки, 50 метрів завширшки, і, безумовно, такі припущення коштували б меншої кількості зруйнованих будівель, але, що важливіше, людських життів.

Будинки, що підлягали ліквідації, спочатку підпалювали так звані Brandkommando. Потім будівлі підривали. На ще задимлені розвалини зганяли цивільних - як німців, що з різних причин залишилися в обложеному місті, так і примусових робітників, серед яких були поляки, в тому числі варшавські повстанці, росіяни, французи, італійці, серби та інші. Їхнім завданням було перетворити купу уламків на придатну поверхню для майбутнього міського аеродрому.

paul rose  budowa lotniska pl  grunwaldzki 1945   fot  muzeum miejskie wroc aw
Павло Роуз - Будівництво аеропорту на площі Грюнвальдській, 1945 р. Фото: Вроцлавський міський музей

На виконання цього завдання було спрямовано фактично все працездатне цивільне населення міста, яке залишилося в живих і для якого було запроваджено примусову працю. Не мало значення, чи це були чоловіки або хлопчики віком від 10 років, чи жінки та дівчата віком від 12 років. До того ж, серед робітників переважали жінки. Виняток становили лише вагітні, прикуті до ліжка та інваліди. Ретельно перевірявся робочий аркуш, на який щодня ставилось печатку. Робота була розділена на дві зміни і починалася ще під покровом темряви, о 4:30 ранку, а друга зміна закінчувалася також вночі, о 8 годині вечора, після восьмигодинної боротьби за життя, не тільки через фізичні труднощі, але й через розстріли, які здійснювали солдати, що стояли на варті, під будь-яким приводом. Смерть підстерігала на кожному кроці і могла прийти будь-якої миті. Радянські солдати швидко збагнули, що ведуться роботи над “міським аеродромом”. Будівельний майданчик став зоною інтенсивних артилерійських обстрілів і бомбардувань. Підрахунки кількості жертв різняться і коливаються в межах від 3 000 до 13 000.

Наказ реалізували перед 23 березня 1945 року, “міський аеродром” розпочав виконання свого призначення, прийнявши перші планери. Варто зазначити, що злітно-посадковою смугою користувався не один літак, що суперечило повторюваній і тиражованій легенді про нібито один-єдиний літак, який злетів з майданчика.

Сьогодні про цю трагічну історію нагадує скромний валун біля Щитніцького мосту [mostu Szczytnickiego]. На ньому розміщена меморіальна дошка з написом: “Жертвам будівництва аеродрому обложеного Вроцлава у квітні 1945 року”.

okolice ulic wyszy skiego szczytnickiej oraz placu grunwaldzkiego na powojennym zdj ciu lotniczym z 1947  r d o https   polska org pl 913732 foto html
Територія навколо вулиць Вишинського, Щитницької та площі Грюнвальдської на післявоєнному аерофотознімку 1947 року Джерело: https://polska-org.pl/913732,foto.html


"Площа Грюнвальдська - нерозказана історія" - це проект, реалізований Фундацією "Красиві історії" завдяки фінансовій підтримці Фонду EVZ в рамках програми "local.history". #ПідтриманоByEVZ



The city's "airstrip”

Maciej Wlazlo

A lucky city that in peacetime fears war,
An unfortunate city, which in time of peace prepares a war

An inscription with this content in Latin and German was placed around 1570 in the Prince's Hall of the Wroclaw Town Hall, next to the portal leading to the Treasury. Over the centuries, it has witnessed the rich but complicated history of Wroclaw as it has passed from hand to hand. In its history spanning over a thousand years, the city has experienced moments of glory, yet it has also had moments of humiliation. However, it was only the last three months of the Second World War that turned out to be the most dramatic and tragic in its history. The battle fought for Breslau in the winter and spring of 1945 was one of the stronger chords of the final war months.

Due to Hitler's order, some cities turned into so-called Festungen, or fortresses. Among these were: Danzig (Danzig), Königsberg (Königsberg), Posen (Poznan) and, above all, Breslau (Wroclaw). The decisions had primarily a propaganda dimension: the fortress cities were, politically, intended to act as a barrier against advancing Soviet troops. In most cases, these municipal centres lacked fortifications or solidly equipped garrisons. Festung Breslau was one such illusory fortress. The verdict on the city came in 1944.

most grunwaldzki i ko ci   lutra 1911 r   r d o https   polska org pl 6925139 foto html identity 508951
Grunwald Bridge and Luther Church,1911. Source: https://polska-org.pl/6925139,foto.html?idEntity=508951

A key task for the city under siege was air supply. It was essential to provide available aerodromes. Before 1945, there were two airstrips in Breslau - one, about 15 km from the centre, located in the settlement, Breslau-Schöngarten (until 1937 called Strachwitz, i.e. today's Strachowice) and the other, one of the oldest in Germany, Flughafen Klein-Gandau (Gadow Maly). It was realised that the defence of both aerodromes due to their location, was not feasible. From there, the search for a new airstrip - take-off runway - began. Indeed, it was known that a ring-closed city would be condemned to its resources and supplies from outside, and these could be provided by sending aid by air. So as important as stopping the attack, was solving the problem of proper supply.

The first choice was Mars Field, which is located next to the Olympic Stadium. Relative safety was in favour of this choice - the potential military site would be on an island sheltered by the river Odra and its canals. However, the disadvantage was that the field was too small to accommodate even the large Ju-52 transport aircraft (fondly referred to by the pilots as "Aunt Ju”) and larger aircraft, and during the thaw, the ground proved to be soggy and poses a danger to aircraft taking off and landing.

The new location for the fortress's backup airstrip, the "inner city airstrip”, was of high interest to the highest authorities in Berlin. Their orders required a detailed analysis. Based on this, a new location was chosen, namely the area situated between the Kaiserbrücke (now the Grunwald Bridge) and the Adolf Hitler Brücke (now the Szczytnicki Bridge) along the present Grunwald Axis (Kaiserstrasse). The decision has been made at the highest level. The verdict was in. The annihilation of Kaiserstrasse began on 7 March 1945. The biggest challenge was the removal of buildings to make a take-off runway with planned dimensions of 1,300 metres long and 300 metres wide.

ko ci   piotra kanizjusza st  petrus canisius kirche przy ul  grunwaldzkiej 59 63   r d o https   polska org pl 807365 foto html identity 509112
St. Peter Canisius Church (St. Petrus Canisius Kirche) at 59-63 Grunwaldzka St. Source: https://polska-org.pl/807365,foto.html?idEntity=509112

Most of the tenements along Kaiserstrasse, which were 40 to 50 years old, were destroyed, as were the educational buildings in the so-called “scientific district”, religious buildings or those of difficult-to-assess and difficult-to-categorise value, such as the State Archive - a building which, through its architecture, referred to the local architecture while at the same time itself protecting what is most precious to the region, providing shelter for the most valuable sources of Silesian history.

Buildings that disappeared irretrievably from Wroclaw's cityscape were the Evangelical Lutheran Church and the St. Peter Canisius Catholic Church, which was founded 30 years later. Both were part of the centuries-long rivalry between the two factions of Christianity. The first was established in connection with the 400th anniversary of Martin Luther's birth. This was a testament to the self-confidence of the Wroclaw Protestants and a demonstration of power expressed in a way that was clear to the people of Wroclaw. In the architectural dimension, this was primarily the church tower, making it the tallest building in the city and emphasising the loyalty of the Wroclaw Protestants to the capital and the empire in Berlin. On a symbolic level, this was the choice and glorification of a patron - the father of the Reformation - and thus emphasised the capital's allegiance beyond local tradition. The philosophy behind the Catholic church a few hundred metres away was completely different. This inconspicuous and small church was not rivalled by its size and style, but by its patron saint, the apostle of Germany, who contributed to the renaissance of the Catholic faith in difficult times for the Catholic Church. The German Apostle was supposed to bring together what the "first German” had divided. Both churches shared the same tragic fate at the end of the war.

The original assumption was 800 metres long and 50 metres wide, and surely such assumptions would have cost fewer annihilated buildings, but more importantly lives.

The buildings earmarked for liquidation were first set on fire by the so-called Brandkommando. Then the buildings were blown up. Civilians - whether German civilians who, for various reasons, remained in the besieged city, or forced labourers, among whom were Poles - including Warsaw insurgents -, Russians, French, Italians, Serbs and others - were dragged into the still-smouldering ruins. Their task was to make the pile of rubble into a suitable surface for the future municipal aerodrome.

paul rose  budowa lotniska pl  grunwaldzki 1945   fot  muzeum miejskie wroc aw
Paul Rose - Construction of the airport pl. Grunwaldzki 1945. photo: Wroclaw City Museum

Essentially all capable and staying civilians in the city, for whom compulsory labour was introduced, were directed to carry out this task. It didn't matter whether they were men or boys from the age of 10 or women and girls from the age of 12. Women predominated among the workers. Only those who were pregnant, bedridden and disabled were exempt. The work card was meticulously verified and had to be stamped daily. The work was divided into two shifts and started still under the cover of darkness, at 4:30 a.m., and the second shift ended also at night, at 8 p.m., after an eight-hour struggle for life, not only because of the physical toil but also because of the executions carried out by the guarding soldiers on any pretext. Death lurked at every corner and could come at any moment. Soviet soldiers quickly realised that work was underway on an "inner-city airstrip”. The construction area became an intense area of artillery shelling and bombing raids. Estimates of casualties vary and range from 3,000 to 13,000.

The order was carried out before 23 March 1945 and the "city airstrip” could begin to fulfil its purpose by receiving the first gliders. It is noteworthy that there was more than one airstrip that used the take-off runway, contradicting the repeated and replicated legend of the supposed only aircraft that took off from the place.

Today, a simple boulder next to the Szczytnicki Bridge is a reminder of this tragic history. On it is a plaque with the inscription: "To the victims of the construction of the airdrome of besieged Wroclaw in April 1945”.

okolice ulic wyszy skiego szczytnickiej oraz placu grunwaldzkiego na powojennym zdj ciu lotniczym z 1947  r d o https   polska org pl 913732 foto html
The vicinity of Wyszynski, Szczytnicka and Grunwaldzki Square streets in a post-war aerial photo from 1947 Source: https://polska-org.pl/913732,foto.html


"Grunwaldzki Square - the untold story" is a project implemented by the Nice Stories Foundation thanks to funding from the EVZ Foundation under the "local.history" program. #SupportedByEVZ

Projekt „Centrum Aktywności Lokalnej Plac Grunwaldzki OD NOWA” jest współfinansowany ze środków Gminy Wrocław.

Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Polityka prywatności.
Plac Grunwaldzki OD NOWA